Sopot, plaża, morze i książka
Pracując na wybrzeżu nad kolejnym projektem (B jak Batory) odwiedziłyśmy Muzeum Sopotu. Pani Dyrektor Karolina Babicz-Kaczmarek zachwycona naszymi międzypokoleniowymi publikacjami zaprosiła nas do przygotowania książki o Sopocie.
Muzeum Sopotu w ramach Projektu Sopocianie od lat zbiera wspomnienia sopocian, którzy mieszkali w kurorcie przed wojną lub przyjechali tuż po do miasta, gdzie „każdy był obcy i każdy był swój”.
Dostałyśmy kilkaset stron zapisanych przez mieszkańców i kilkaset zdjęć, dokumentów itd. Z tych wspomnień i pamiątek utkałyśmy książkę „Mewa na patyku”.
A skąd tytuł?
Po plaży chodził pan w białym kitlu, miał drewniana skrzynkę przewieszona przez ramie. Krzyczał: „Lody! Lody! Meeewa! Lody Mewa! To była zamrożona woda, trochę ocukrzona i polana czekoladą. Na patyku. Czekolada się kruszyła a woda kapała po brodzie.
Książka „Mewa na patyku” to lektura obowiązkowa dla każdego mieszkańca i każdego odwiedzającego Sopot!
Galeria realizacji projektu